Nie jest trochę tak, że albo Ty wybierzesz zatrzymanie albo zatrzymanie wybierze Ciebie?
Biegniemy, gnamy, bo jest tyle do zrobienia. Praca, dziecko, znajomi, rodzina, własna firma, dokształcanie się, rozwijanie się, kolejny film w kinie do obejrzenia, kolejny koncert, kolejne spotkanie. Tworzymy listy zadań, czytamy o tym jak być jeszcze bardziej efektywnym, ba, chcemy być bardziej efektywni, chcemy żeby nasza doba była z gumy i żebyśmy wcisnęli w nią jak najwięcej. Stosujemy 10 zasad by, 7 kroków do…Mamy tak często we współczesnym świecie.
Ja też tak mam. Pracuję na etacie, uczę się o własnym biznesie, uczę się na studiach podyplomowych, żeby poszerzyć kompetencje, zdobyć nowy zawód. To wszystko ma mnie doprowadzić do życia jakiego pragnę. I nie ma nic w tym złego. Dopóki zachowana jest równowaga. Bo bez równowagi ta wieża zaczyna się walić. Ty zaczynasz się rozpadać. Często, albo przychodzi choroba, albo zmęczenie albo stany depresyjne.
Organizm i cała Twoja istota mówi nie. Zwolnij.
Te momenty zatrzymania się niezwykle ważne. Bardzo często to z nich wyłaniają się kolejne kroki. Warto zadbać o to, aby zatrzymywać się naturalnie co jakiś czas, a nie tylko wtedy, kiedy choroba nas powali albo tak już się przytłoczymy obowiązkami, że rano nie będzie chciało nam się wstać z łóżka.
I co wtedy? Przede wszystkim pomaga AKCEPTACJA.
Chyba najgorzej jak zaczyna się wierzgać, złościć, walczyć.
Jeśli Cię zatrzymało, to dlatego, że miałeś się zatrzymać.
Ja wtedy robię tylko to co najważniejsze, najpilniejsze. A czasem i nawet tego nie. Ważne żeby nie dać się czarnym myślom, które często wtedy ciągną nas na sam dół nas samych. Ważne żeby pozwolić sobie odpocząć. Spać. Poczytać, poleżeć w wannie, chodzić w piżamie, wyłączyć internet, nie odbierać telefonów. I będąc w polu serca cały czas pytać: co czuję, czego pragnę, co jest dla mnie ważne, jak bardzo to jest ważne, dlaczego to jest ważne…Czasem pytać: co dalej? A odpowiedzi przyjdą. Jeśli będziemy na tyle uważni i obecni by je odczytać.
Zbliża się koniec wakacji, ostatnie ciepłe dni. Wykorzystajmy ten czas dla siebie, pobądźmy w naturze. Ona poukłada to co jeszcze nie poukładane.
Miłego końca lata :-)