Znasz to?...
Jest rano, znowu wstałaś o parę minut za późno. Już wiesz, że znowu nie zjesz śniadania albo po drodze kupisz słodką bułkę. Znowu się nie wyspałaś. Bo o parę minut za późno się położyłaś, a w głowie karuzela...Czego nie zrobiłam dzisiaj, co muszę zrobić jutro...
Od rana nie masz cierpliwości...Pies za wolno spaceruje, dziecko za wolno zakłada buciki, a partner też jakby w zwolnionym tempie.
Kiedy wpadasz po kawę i bułkę jak zawsze nie masz czasu na zbędne słowa czy uśmiech. Pani prowadząca małą rodzinną kawiarnie jakby to rozumie i zawsze uśmiecha się łagodnie. Nie zagaduje. Widzi, że się spieszysz. Zawsze.
Kiedy przez bardzo długi czas nie dajemy sobie odpocząć rośnie nasza irytacja, jesteśmy coraz bardziej niecierpliwi, nie mamy odporności na bodźce zewnętrzne - krytykę, hałas. Inni ludzie zaczynają nas drażnić już nawet tym, że w ogóle są obok. Bo za głośno, bo gadają bzdury, bo znowu to samo, bo ton głosu, bo za szybko, bo za wolno.
Czasem trudno nam dostrzec, że jakiś czasu temu wsiedliśmy do karuzeli i ona kręci się coraz szybciej. Oprócz tego, ze niszczymy nasz organizm istnieje duże ryzyko, że niszczymy też relacje z innymi i siebie jako całość nie tylko fizyczną, ale i emocjonalno - duchową.
Kiedy Twoja irytacja rośnie i we wszystkich widzisz już wrogów, krytykujesz cały świat, zastanów się czy nie jest tak, że jesteś po prostu zmęczona...
I tak w tym momencie Twoja efektywność jest słabsza, i tak spotkania z innymi nie mają sensu, a dodatkowe rzeczy, które kiedyś Cię cieszyły już są tylko niepotrzebną bieganiną, dlatego WCIŚNIJ PAUZĘ!
Przede wszystkim jeśli tylko możesz porządnie się wyśpij. Odwołaj spotkania. Sprowadź wszystko do minimum. Zrób tylko to co naprawdę ważne. I zostań w domu.
Jeśli dasz sobie choć dwa takie dni, nie wpadaj od razu z powrotem w kołowrotek obowiązków. Kolejnego dnia idź na spacer. Ale sama. Pozwól sobie DOJŚĆ DO SIEBIE.
Ugotuj coś odżywczego. Mnie stawiają na nogi zwykle zupy. Na przykład moja ulubiona zupa z pomidorami, cebulą, czosnkiem, marchewką, burakiem...Wsyp do niej trochę kaszy jaglanej albo dodaj ziemniaki.
Za parę dni zaplanuj, że zrobisz coś tylko dla siebie. Bez osób towarzyszących. Możesz się wybrać do kosmetyczki, na basen, jogę, warsztaty, które Cię wyciszą...
Ale nade wszystko wyciągnij wnioski! Po tygodniu wolniejszego tempa spisz to wszystko co nie działa i zobacz co z tym możesz zrobić. Wprowadź plan naprawczy. Wprowadź go, Nie zaczynaj znowu biegać jak ten chomik...
Wiem, że czasem to wszytko może brzmieć banalnie. Ale wiem też ile z Was potrzebuje takiego przypomnienia, że ten banał w Twoim życiu jest niezmiernie ważny - a nazywa się on ODPUŚĆ.
Ale odpuść mądrze. Nie siedź przez tydzień oglądając seriale, przeglądając media społecznościowe. Nie odpoczniesz dzięki temu. W Twojej głowie będzie tylko jeszcze większy chaos.
Nie potrzebujesz teraz dodatkowych bodźców tylko ich minimalizacji.
Razem z Face Yoga Shine z okazji Dnia Kobiet przygotowałyśmy dla Was 3,5 godzinne Spa dla Ciała i Ducha. Wpadnij do nas jeśli chcesz:
Trzymam kciuki za Wasz odpoczynek!
Marta Kadłub
Yorumlar